czwartek, 16 kwietnia 2009

Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie


Razem z moją Iskrą spakowałyśmy manatki i ruszyłyśmy z plecakami wypchanymi "szmatkami" na podbój gór. Było cudnie. Dwa dni przebieranek w doborowym towarzystwie. Sporo śmiechu, mnóstwo pomysłów bo z Iskrą nie sposób się nudzić. Poza tym właśnie wtedy kiedy było mi tak na maxa ciężko i wszystko zaczęło się walić ona wyszła z taką propozycją. Pięknie jest mieć przyjaciół. Pięknie wiedzieć, że oni są. Prawdziwi i nie uciekną kiedy świat będzie się walił. Mieć obok siebie takich co poklepią po ramieniu, przytulą i powiedzą, że będzie dobrze, że trzeba wierzyć, że czasem tak musi być. Bo kiedy my już nie wierzymy i chcemy zbaczać z tej "nie usłanej różami" drogi na tą prostszą oni kręcą głową i dodają skrzydeł. Ta fota jest autorstwa mojej Iskry- pilotki z jajem, którą możecie spotkać na szlaku.
Grazie Iskra!!!!
Love you

A do stylizacji użyto:
koszulkę z Disney World (przerobioną po swojemu), spodnie Vero Moda- 50 PLN, pasek Tommy- ok. 200 PLN, kaszkiet Kangol- 50 PLN, butki znane z wcześniejszych stylizacji
.

2 komentarze:

  1. oj,to zazdroszczę takiej fajnej wyprawy w doborowym towarzystwie,,,ja też uwielbiam być na szlaku :)):)
    fajne zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna fotka.Bardzo Ci ładnie w tych oprawkach :)
    Pozdrawiam i zapraszam do nas

    OdpowiedzUsuń